Jury konkursu na największą i najcięższą dynię, który w weekend odbywał się we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym (część XI Dolnośląskiego Festiwalu Dyni) przecierało oczy ze zdumienia. Bo dynia Dominika Kędziaka z Kurówka  ważyła aż 598 kg. To historyczny rekord Polski. Dotychczasowy - 580,5 kg - należał od trzech lat do Jana Styry, który w tym roku z dynią ważącą 457 kg zajął drugie miejsce. Jan Styra, 69-letni hodowca dyń ze Zdzieszowic, od prawie dekady królował w mediach jako laureat wszystkich możliwych konkursów na największe dynie w Polsce. W tym roku został zdetronizowany przez naszego Dominika.

„Najważniejsze są dobre nasiona, a potem  nawożenie, podlewanie, Dokarmiałem ją codziennie nawozami mineralnymi, pieczołowicie podlewałem - szło nawet 300 litrów wody dziennie, a ona rosła i rosła. W ostatnich dniach przybierała po kilkanaście kilogramów dziennie” -mówi Dominik Kędziak, właściciel rekordowej dyni w Polsce o wadze 598 kilogramów  i 470 cm  obwodu. Nazwał ją "Karolina" na cześć swojej dziewczyny. Na co dzień mieszka w Kurówku i jest piekarzem. Mówi, że hoduje też inne warzywa giganty: dorobił się 30-kilogramowych kabaczków i 2,5-metrowych tykw.

Sukces młodego plantatora dostrzega Burmistrz Zelowa Urszula Świerczyńska-Bardzo się cieszę, że to mieszkaniec naszej gminy zwyciężył w tym konkursie. Chciałabym mu w tym miejscu bardzo pogratulować i życzyć  wytrwałości w dalszym rozwijaniu swojej pasji.

Przez najbliższy miesiąc rekordową dynię będzie można oglądać u  właściciela  na podwórku w Kurówku.